Przedstawiam serię grafik zainspirowanych wyczynami mojego kota, jego nieoswajalną zmiennością, trudnym charakterem i niezmiennie budzącym mój zachwyt wdziękiem ruchu.
Przeniknęły do nich, trochę bez mojej kontroli, atmosfera zamknięcia i otwarcia, myśli o zaczynaniu od nowa z inną postawą wobec życia a także prawdziwie kocia tajemnica bycia-niebycia jednocześnie, dopóki akt obserwacji nie ustanowi faktów.
Erwin Schrödinger wymyślił swój eksperyment z kotem, by wykazać, że kategorie naszych codziennych doświadczeń nie są w stanie sensownie opisać poziomu rzeczywistości kwantowej.
Ja widzę, że pewne zdarzenia, które zaobserwowano w świecie cząstek pomagają opisać sytuację obcowania z obrazem. Na moich grafikach o tym czy kot żyje czy nie, tak naprawdę decyduje widz.